Ten co mediację stworzył i zniszczył – ustawodawca totalny
Skoro mediacja jest świetnym sposobem na uniknięcie kosztownych i kłopotliwych sporów, to dlaczego prawie nikt jej nie chce?
Dlaczego wszyscy jej unikają pomimo wprowadzenia w życie nowelizacji w postaci nowego rozdziału w kodeksie postępowania cywilnego „Mediacja" o obszernej treści (aż 15 artykułów od 183/1 do 183/15) i przeprowadzenia kosztownych akcji promocyjnych? Może warto ustalić, dlaczego trwa kosztowne rozmiłowanie rodaków w sporach, które szkodzi im samym i konsekwentnie przyczynia się do pogrążania sądów.
Oczywiście, przyczyn zapaści sądów jest wiele, ale w tym miejscu chodzi o niewykorzystane możliwości ich ratowania. Są nimi także alternatywne metody rozwiązywania sporów (zwane ADR) z mediacją na czele. Jeżeli ktoś czegoś chce, to zazwyczaj dlatego, że:
1) ma w tym korzyść polegającą na zaspokojeniu swoich potrzeb,
2) rzecz się powszechnie podoba, więc skorzystanie z możliwości przynosi jakiś prestiż i uznanie,
3) rozwiązanie, nawet jeżeli nie jest korzystne pod względem finansowym, to przynajmniej oszczędza czas i wysiłek, redukuje ryzyko i negatywne emocje z nim związane.
Jaka jest mediacja według kodeksu postępowania cywilnego?
Zgodnie z art. 1831 k.p.c. mediacja jest dobrowolna i prowadzi się ją na podstawie umowy o mediację lub postanowienie sądu o skierowaniu do mediacji. Przepis ten miesza ze sobą umowę o mediację zamiast procesu z mediacją, do której strony zostaną skierowane w trakcie procesu sądowego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta